Tjololo

Historia nr. 3 


ba(ń/j)kowy świat...

Historia nr. 2 


Pod parasolką schowam się... 

Historia nr. 1 




czasem coś mi chodzi po głowie... 

Plener Hasiokowy 


30-ego października został zorganizowany przez małą drugi już plener w parku Chorzowskim :)

Był to mój pierwszy plener tego typu i pierwsza 'styczność' z modelkami- a jak się okazało w praniu: tylko z jedną- Alisą. 


Ponieważ mam w tej kwestii zerowe doświadczenie- postanowiłam inaczej ugryźć temat. 
Skupiłam się wokół 3 pomysłów i z nich chciałam stworzyć 3 historie. 


Portrety robiłam niejako 'przy okazji' ;) 


Mam nadzieję, że moje pierwsze spotkanie z modelką nie okazało się zupełną porażką. 
Po jednym dniu ciężko nabrać doświadczenia i wiem, że bardzo chętnie powtórzyłabym coś takiego :) 
Podziwiam ludzi, którzy zajmują się tym na co dzień- trzeba mieć sporo wyobraźni, by stworzyć coś nowego, oryginalnego... sporo przygotowań włożyć w każde zdjęcie.. plus oczywiście modelka: jej praca, mimika - bez tego nawet najciekawsza wizja upada. 

Wieża wodna 

Widziałam ją za każdym razem- kiedy jechałam autobusem do Katowic. 
Ale dopiero niedawno udało mi się podejść pod sam jej gmach- przy okazji pleneru w psychiatryku. 
Jak się okazało- wszystko jest zlokalizowane o rzut kamieniem od siebie. 
Sama wieża wodna- jak czytamy za ciocią wikipedią- jest projektu Jerzego i Emila Zillmannów- powstała na początku XX wieku i ma 68 m wysokości (!).
Naprawdę robi wrażenie.


Niestety zdjęcia- tylko z zew.- wieża została wpisana do rejestru zabytków w 1990 r. i jest w miarę nieźle zabezpieczona przed wszelkimi intruzami. 
I choć dla mnie to nic przyjemnego- z drugiej strony- gdyby nie to.. mogłaby skończyć jak ta z okolic Utehmanna...  
  

Szpital Psychiatryczny vol. 2 

To już moja druga wizyta w psychiatryku- i nieskromnie powiem- uważam ją za zdecydowanie bardziej udaną... miała charakter typowo urbexowy i mogłam skupić się tylko na jednej rzeczy. 
Zdjęć sporo- ale też sam budynek nie należy do małych... wydaje mi się, że takie miejsce wymaga zdecydowanie więcej zdjęć- by wczuć się w tą atmosferę.

Kolejna zapowiedź...


Dzisiejszy plener można z całą pewnością zaliczyć do udanych :)
Obyło się bez uciekania przed ochroną i innymi niedogodnościami :)
Nawet pogoda była wyjątkowo łaskawa dla nas :) 

Wieża ciśnień 

 X 

Goniąc z aparatem na czas po mieście, którego się nie zna- ciężko nie tylko o wygraną ale i o dobre zdjęcia ;) 
Tym bardziej, że fotografia ludzi to dla mnie zupełna zagadka... co mam nadzieję nadrobić w przyszłości. Tym czasem 3 zdjęcia z konkursu, który odbył się niedawno na terenie Nikiszowca. 






  

Trójkąt Trzech Cesarzy

A teraz czas na 'zapowiedź numer 2' ;) 
Trochę czasu to trwało- ale z racji kolejnego pleneru zmobilizowałam się i nadrabiam zaległości :)